środa, 28 grudnia 2016

Runway Teen /Bonus =^^=

HEJ!
No... bo były święta nie... Dlatego nie było postów, a jeszcze do mnie kuzynka z zagranicy przyjechała no to wiecie. Ale dobra nie ważne, ten post będzie z CAS'a tylko, że pokażę wam nowe przyjaciółki naszej Juli z wyzwanie, lecz nie wiem kiedy one się pojawią ale na pewno się nie pojawią w następnym poście. No to miłego czytania... (zapomniałem jak się nazywają xdd)










Taki krótki post, ale jest. Niestety opisów nie ma przepraszam, ale bardzo się spieszę. Simki dla mnie robiły Oliwia i Miss. Dziękuje. :D 
PA!

niedziela, 11 grudnia 2016

Runway Teen / I jak tu sobie poradzić? #2


HEJ!
Jak wam się podoba moja pierwsza miniaturka? W ogóle to jest pierwsza praca jaką zrobiłem w Gimpie. Na pewno chce podziękować Oliwi, ponieważ zrobiła mi też dwie miniaturki, które pokaże na koniec. Ale wracając do tematu, w tym poście będzie naszej Juli zimno, a czemu... zobaczcie sami. Miłego czytania. :D


Jak widać w nocy spadł śnieg i z niektórych drzew pospadały liście i niestety z drzewka naszej mamy też spadły liście.

Gdy nasza Julka to zobaczyła to się załamała.
Julia: O nie!

Trzymajcie za nią kciuki żeby zdążyła.

  
       
A takie tam zdjęcia widoczków zrobiłem. :D

J: To teraz sobie pokopiemy.

J: O! Urosły plony to pozbieram ich trochę i zasadzę na swojej działce, a resztę zjem.

J: W końcu wracam do domu.

J: No to zabieram się do roboty!



J: W końcu jakiś namiot, już mi nie będzie tak bardzo zimno!

Wieczorne siusiu. :D

No i do spania. 

A tak wygląda nasz cała działka po dzisiejszym dniu. :)


To co zrobiła dla mnie Oliwia. :D Dziękuje!




To na tyle w tym poście mam nadzieję, że się wam spodobał, i że następne będą dłuższe! 
PA!





niedziela, 4 grudnia 2016

Runway Teen / Trudne Początki #1

HEJ!
No to tak... To jest pierwszy, taki oficjalny post z naszego wyzwania. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jakieś pomysły już mam w głowie, żeby urozmaicić to wyzwanie. No to co... Zaczynamy!
(Jeju pierwszy raz nie mam co napisać w wstępie xdd)


---Niedziela, 2:32---
Po tym jak Julia uciekła do najbliższej wioski, położyła nagrobek swojej mamy przy drzewie i położyła się na ławce.



Julia: Wiesz co mamo śniło mi się, że... Zaraz to nie był sen (łzy poleciały jej z oczu)
J: Lepiej nie będę podchodzić do dorosłych bo jeszcze zadzwonią na policję. 

J: Oj mamo, gdyby nie ta sąsiadka żyłybyśmy sobie spokojnie!
Albina (mama): Spokojnie córeczko wszystko będzie dobrze.
J: Zaraz kto to był? Mama?!

J: Jak ja sobie poradzę (myśli zła, a zarazem zrozpaczona). Uff wszystko będzie dobrze w końcu mam tak mówiła. - Pomyślała.

J: Wiem! - wykrzyczała - Będę łowiła ryby, kopała skały i zbierała plony. Może z tego jakoś wyżyję (pomyślała o mamie i się uspokoiła).



J: Jest, złowiłam rybę! Ale skoro jest ona moją pierwszą rybką to nazwę ją, hmm... Papaja, tylko szybko muszę dla niej kupić jakieś akwarium, puki co będzie w szklance z wodą za nagrobkiem mamy.

J: Teraz troszkę pokopiemy.

J: Pani na lekcji biologii mówiła, czasami można złapać drogie żaby, no to będę też szukała żab.

J: Wiesz co mamo nie mogę chodzić do szkoły bo pewnie policja by mnie tam szukała. Ale teraz dobranoc.

Zmęczona Julka położyła się na ławce i od razu zasnęła. 

C.D.N.


To na tyle w tym poście. Jak widzicie nasza bohaterka jakoś sobie radzi, trzymajmy za nią kciuki.
Czasami posty będą z jednego dnia, albo dwóch, ten był z jednego, ale pierw chcę zobaczyć jak przyjmiecie te wyzwanie. (Serio Kacper serio... Na zakończenie też nie masz pomysłu!?)
PA!