niedziela, 4 grudnia 2016

Runway Teen / Trudne Początki #1

HEJ!
No to tak... To jest pierwszy, taki oficjalny post z naszego wyzwania. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jakieś pomysły już mam w głowie, żeby urozmaicić to wyzwanie. No to co... Zaczynamy!
(Jeju pierwszy raz nie mam co napisać w wstępie xdd)


---Niedziela, 2:32---
Po tym jak Julia uciekła do najbliższej wioski, położyła nagrobek swojej mamy przy drzewie i położyła się na ławce.



Julia: Wiesz co mamo śniło mi się, że... Zaraz to nie był sen (łzy poleciały jej z oczu)
J: Lepiej nie będę podchodzić do dorosłych bo jeszcze zadzwonią na policję. 

J: Oj mamo, gdyby nie ta sąsiadka żyłybyśmy sobie spokojnie!
Albina (mama): Spokojnie córeczko wszystko będzie dobrze.
J: Zaraz kto to był? Mama?!

J: Jak ja sobie poradzę (myśli zła, a zarazem zrozpaczona). Uff wszystko będzie dobrze w końcu mam tak mówiła. - Pomyślała.

J: Wiem! - wykrzyczała - Będę łowiła ryby, kopała skały i zbierała plony. Może z tego jakoś wyżyję (pomyślała o mamie i się uspokoiła).



J: Jest, złowiłam rybę! Ale skoro jest ona moją pierwszą rybką to nazwę ją, hmm... Papaja, tylko szybko muszę dla niej kupić jakieś akwarium, puki co będzie w szklance z wodą za nagrobkiem mamy.

J: Teraz troszkę pokopiemy.

J: Pani na lekcji biologii mówiła, czasami można złapać drogie żaby, no to będę też szukała żab.

J: Wiesz co mamo nie mogę chodzić do szkoły bo pewnie policja by mnie tam szukała. Ale teraz dobranoc.

Zmęczona Julka położyła się na ławce i od razu zasnęła. 

C.D.N.


To na tyle w tym poście. Jak widzicie nasza bohaterka jakoś sobie radzi, trzymajmy za nią kciuki.
Czasami posty będą z jednego dnia, albo dwóch, ten był z jednego, ale pierw chcę zobaczyć jak przyjmiecie te wyzwanie. (Serio Kacper serio... Na zakończenie też nie masz pomysłu!?)
PA!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz